Mija miesiąc jak 24 lutego 2022r. nastąpił atak wojsk rosyjskich i wybuch pełnoskalowej wojny w Ukrainie. Od pierwszych godzin wojny nastąpił exodus uchodźców z Ukrainy do Polski, w tym do Pszczyny. Już w lutym nasz brat kurkowy Andrzej Kożlicki udostępnił dla potrzebujących własne zasoby lokalowe i próbuje z wielkim zaangażowaniem pomóc przetrwać na uchodźstwie ofiarą wojny. A potrzeby są ogromne i wszelakiego rodzaju. Organizacja miejsc do spania, wyżywienie, środki czystości czy odzież i wiele innych spraw, bo nam posiadającym dach nad głową i pełną lodówką trudno sobie uzmysłowić, że w jednym momencie nie posiada się niczego, tylko to co ubrane na sobie i jedną reklamówkę majątku a na dokładkę jest się rodzicem z dziećmi u boku za które odpowiadamy. Powiedzieć dramat, to nic nie powiedzieć. Zarząd Bractwa podjął decyzję o wsparciu działalności Brata Andrzeja zakupem najpotrzebniejszych materiałów. Zorganizowała się spontanicznie również grupa sióstr i braci którzy w miarę potrzeb i możliwości wspierają działalność Brata Andrzeja. Obecnie pod jego opieką jest siedemdziesiąt osób z czego połowa to dzieci. Ogrom potrzeb, różnorodnych , tych materialnych jak i zdrowotnych jest nieprzemijający dlatego każda pomoc i wsparcie dla potrzebujących będzie pomocne w staraniach Brata Andrzeja. Za jego wiedzą podaję nr telefonu, dla osób chcących wesprzeć działania na rzecz uchodźców.
Tel. 663 436 667